>>50043663Idziesz na wizytę, mówisz co cie boli, lekarz albo może cie wysłać do psychologa ktory stwierdzi dokładnie co ci jest na podstawie rozmowy, albo zrobi ci kilka badań i każe wypełnic ankietę, taki troche psychotest na podstawie ktorego stwierdzi czy faktycznie ci cos jest czy jedynie sciemniasz.
Dostajesz receptę na jakis antydepresant i tyle bierzesz tabletki. Ja biorę 1 dziennie. Chociaż wczensiej brałem 1,5 ale czułem się potem dziwnie, troche jakbym był nacpany. Przez pierwsze 2 tygodnie przyjmowania leku można miec mdłosci itp, ja całe szczescie nic takiego nie miałem, bierze sie wtedy pół dawki po to żeby organizm sie przyswoił. Praktycznie nie czujesz tego że cokolwiek przyjmujesz, dopiero powiedzmy po jakims czasie zaczynasz zauważać zę np zaczynasz znów odczuwać emocje albo że przestałes miec wahania nastrojow. Na początku lek może powodować żę sie np wahania nastrojów nasila. Wlasciwie to każdy bedzie inaczej reagował. Zależy też jaka sie ma depresje. Bo mój znajomy ma bardzo poważna depresje endogenna i w jego przypadku bierze sporo na to leków, w sumie 4 tabletki.
Nie radze lekceważyć depresji, bo po pierwsze zmniejsza jakosc zycia itp, z leczona łatwiej żyć a z odrobiną chęci i pracy można nawet z niej wyjsc.
A szukanie pomocy bo jest "chujowo" bez wzgledu na to co sie robi i brak radosci jakkiejkolwiek, nie czyni Cie czubkiem.